Wakacje to najlepszy czas w roku! Słońce, plaża, morze, nowe znajomości, miłości... Właśnie, miłości... To wielkie słowo, które jest ważne w życiu każdego człowieka. Ale nie twoim. Nie tolerujesz tego słowa, wręcz go nienawidzisz. Nie chcesz się zakochać. A może się boisz?
Wszyscy twoi znajomi uważają, że nie powinnaś do tego podchodzić w taki sposób, ale ty po prostu nie chciałaś. Po co ci chłopak? Bez niego twoje życie jest o wiele lepsze. Chłopak oznacza kłopoty. Oni umieją tylko ranić i krzywdzić... Przez nich wylewa się tyle łez, więc po co oni nam do szczęścia? Kto ich potrzebuje? Na pewno nie ty!
- W wakacje na pewno kogoś poznasz, Irmino. - Po raz kolejny twoja przyjaciółka powtarza te słowa. Za każdym razem protestujesz. Zaczyna cię to już nudzić.
- Nie, nie poznam. Nie chcę. - Odpowiedziałaś jej, wgryzając się w jabłko.
- Jesteś głupia tak mówiąc. Powinnaś znaleźć sobie chłopaka. - Usiadła obok ciebie. - A ja nawet mam idealnego kandydata dla ciebie. - Dodała, a ty zakrztusiłaś się jabłkiem.
- Proszę cię... Nie znów. Tyle razy ci powtarzałam, że twój brat jest dla mnie za stary i całkiem nie w moim typie. - Zrobiłaś skwaszoną minę.
- A kto jest w twoim typie? - Spojrzała na ciebie spode łba. - Nikt. - Dokończyła za ciebie. - Poza tym, nie chodzi o mojego brata, a o jego przyjaciela, znajomego... Sama nie wiem jak go nazwać. - Zaczęła się zastanawiać.
- Może najlepiej po imieniu i nazwisku? - Zaproponowałaś.
- Tom Parker. Mówi ci to coś? - Uśmiechnęła się szeroko.
- Nawet wiele. Tom Parker to członek tego zespołu. The coś tam.
- The Wanted. - Powiedziała [I.T.P].
- Nie ważne. - machnęłaś ręką i wstałaś, aby pójść do kuchni i wyrzucić ogryzek. - On jest sławnym piosenkarzem, a ja zwykłą, przeciętą dziewczyną, która nawet głupiego psa nie umie narysować. - Zaśmiałaś się. - Nie ma mowy, abym zgodziła się na coś takiego. - Powiedziałaś z powagą.
- Dlaczego od razu to przekreślasz? Powinnaś dać...
- Nie, nie dam. - Nie dałaś jej dokończyć.
- Dlaczego?
- Czy ty nie rozumiesz, że nie szukam teraz chłopaka? Chcę się wyszaleć. Nie mam ochoty cały czas słuchać marudzenia jakiegoś głąba. Mam jeszcze na to czas.
- Masz 20 lat! Zaraz skończysz szkołę, a właściwie to już skończyłaś. Teraz twoje życie otwiera się na nowo. Kiedy masz wakacje, powinnaś znaleźć chłopaka i spędzić z nim czas, a nie... Chcesz zostać starą panną z kotami?!
- Nie, ja czekam na tę prawdziwą miłość. - Powiedziałaś i zaczęłaś się kierować w stronę wyjścia. - Mam dość tego tematu. Cześć. - Złapałaś za klamkę od drzwi i chciałaś już wyjść, kiedy ktoś zapukał. Przez małą szybkę w drzwiach zobaczyłaś bruneta o piwnych oczach. Zaniemówiłaś. [I.T.P] podeszła do drzwi, aby otworzyć. Odsunęłaś się, a kiedy chłopak wszedł do środka, twoje serce zaczęło szybciej bić. Co się ze mną dzieje?! - mówiłaś w myślach. Poznałaś tego chłopaka. To był Tom. Tom Parker.
- Hej, jest Jack? - Spytał się twojej przyjaciółki.
- Poszedł do sklepu. Zaraz przyjdzie. - Odpowiedziała mu.
- W porządku. To ja przyjdę później. - Jego głos był taki ciepły. Mogłabyś go słuchać całymi dniami...
- Nie, zostań. - Uśmiechnęła się do niego. - Siadaj. - Pokazała mu na kanapę, a on poszedł. Ciebie natomiast wzięła na bok. - To jest Tom. Nie możesz teraz wyjść. - Powiedziała stanowczo. Ku zdziwieniu twojej przyjaciółki, zostałaś.
- Tom, to jest Irmina, moja przyjaciółka. Iri, poznaj Tom'a. - [I.T.P] przedstawiła was.
- Hej, miło mi. - Tom podał ci rękę.
- Mnie również. - uścisnęłaś ją. Chłopak uśmiechnął się do ciebie i spojrzał w oczy. Miał taki cudowny uśmiech i oczy, w których się rozpływałaś...
Usiadałaś na kanapie, obok swojej przyjaciółki. Ona rozmawiała z Tom'em, a ty pożerałaś go wzrokiem. Spodobał ci się. Nigdy w życiu nie spodziewałabyś się, że zakocha się. Co?! Zakochanie? Nie... Nie można tego tak nazwać. Znasz go ledwie 30 minut, a już myślisz, że się zakochałaś. Tom tylko cię zauroczył.
- Idziemy z Jack'iem na plażę. Idziecie z nami? - Znów usłyszałaś ciepły głos Tom'a.
- Czemu nie? Idziesz Iri? - Spytała się ciebie [I.T.P].
- Eee... Słucham? - Wyrwałaś się z rozmyśleń.
- Idziesz z nami na plażę? - Zwrócił się do ciebie Tom. Poczułaś jak twoje serca znów szybciej bije. Tom się do ciebie odezwał, a ty nie umiesz wydobyć z siebie ani jednego dźwięku. Czemu on tak na ciebie działa?
- M... Mogę. - Z trudnością, ale odpowiedziałaś.
- To świetnie! - Tom klasnął w ręce.
- Tak... - Powiedziałaś pod nosem. Z jednej strony chciałaś tam być z Tom'em, ale z drugiej nie. Tom cię krępował. Przy nim byłaś zupełnie inną Irminą. Byłaś jak nie ty. Zazwyczaj omijałaś chłopaków wielkim łukiem, a teraz? Teraz jest inaczej! Teraz chciałaś poczuć dotyk Parker'a na swoim ciele, złączyć wasze usta w pocałunku... Gdzie się podziała ta dawna Irmina, która nie wierzyła w miłość?
Przyszedł Jack i cała wasza 4 poszła na plażę. Rozłożyliście się prawie przy samym brzegu. Ty i [I.T.P] zaczęłyście się opalać, a Tom z Jack'iem pobiegli do wody. Zachowywali się jak dzieci, choć to dorośli faceci. Oparłaś się łokciami i patrzyłaś na chłopaków, śmiejąc się. Jeżeli przez słowo "chłopaki" można rozumieć samego Tom'a.
- Podoba ci się , co? - Twoja przyjaciółka wstała i usiadła na przeciw ciebie.
- Nie zasłaniaj mi widoku. - Zaśmiałaś się.
- A nie mówiłam! - Podskoczyła z radości. - Muszę was jakoś umówić... - Pomyślała głośno.
- O nie! Co to, to nie! - Poderwałaś się.
- Dlaczego?
- Bo nie? Zresztą... Nie mam u niego szans. - Posmutniałaś.
- A kto ma?
- Lady Gaga ma na pewno większe niż ja. - Położyłaś się na kocu. - To będzie zwykłe wakacyjne zauroczenie. - Dodałaś.
- Zauroczenie na zawsze. Już ja o to zadbam! - Powiedziała i pobiegła w stronę chłopaków. Kontem oka zobaczyłaś jak mówi coś do Tom'a, a on patrzy na ciebie z uśmiechem. W pewnym momencie zaczął iść w twoją stronę.
- Zabije ją. - Powiedziałaś i znów położyłaś, chowając głowę w dłonie. Tom podszedł do ciebie i chwycił w tali. Wystraszyłaś się. Uniósł cię ku górze i zaczął iść z tobą w stronę morza.
- Dostałem zadanie, włączenia cię do zabawy. - Zaśmiał się i wrzucił do wody. Kiedy tylko udało ci się wynurzyć, zaczęłaś chlapać wszystkich wodą, a oni ciebie. Wpadliście w wir zabawy jak małe dzieci.
Wieczorem
Wszyscy poszliście do swoich domów. Jak i [I.T.P] udali się w swoja stronę, Tom w swoją, a ty swoją. Byłaś szczęśliwa z przebiegu tego dnia. Cieszyłaś się, że spędziłaś go w takim towarzystwie.
- Irmina! - Usłyszałaś jak ktoś za tobą krzyczy. Odwróciłaś się i zobaczyłaś Tom'a biegnącego w twoją stronę. - Idę tą samą drogą, więc pomyślałem, że możemy razem wrócić. - Powiedział, kiedy dobiegł do ciebie.
- Z miłą chęcią. - Uśmiechnęłaś się do niego. Szliście razem, rozmawiając na każdy temat. Tom okazała się być jeszcze bardziej milszym i uroczym chłopakiem niż myślałaś.
Niestety... Nadszedł czas rozstania. Musiałaś skręcić w inną uliczkę, aby dojść do domu, a Tom dalej miał iść prosto. Zatrzymaliście się, aby pożegnać.
- Naprawdę jesteś niesamowitą dziewczyną. - Powiedział, czym wywołał uśmiech i rumieńce na twojej twarzy.
- Dziękuję. - Spojrzałaś mu w oczy. - Ty również jesteś niesamowitym chłopakiem. - Dodałaś. Tom nic nie odpowiedział, tylko uśmiechnął się szeroko. Patrzyliście sobie w oczy. Tak, jego cudowne tęczówki, w które mogłabyś się wpatrywać całymi dniami. W pewnej chwili Tom zaczął się do ciebie zbliżać. Nie odsunęłaś się, tylko czekałaś na dalszy przebieg tej sytuacji. Poczułaś miękkie usta Tom'a na swoich. Oddałaś pocałunek. Tom położył swoją dłoń na twoim karku, a kciukiem gładził twój policzek. Drugą zaś ułożył na twoim biodrze. Swoje ręce wplotłaś we włosy Parker'a. Trwaliście tak długo. Chłopak uśmiechał się przez pocałunek, co doskonale czułaś. W trakcie pocałunku, miałaś motylki w brzuchu.
Oderwaliście się od siebie, ale dalej patrzyliście sobie w oczy. Uśmiechnęłaś do Tom'a, a on znów złożył pocałunek na twoich ustach. Czułaś się jak w niebie!
Rok później
Minął rok odkąd jesteś z Tom'em. Nie sądziłaś, że zakochasz się w tamte wakacje i to z takim efektem. Razem z Tom'em mieszkacie w jednym domu. Fani Parker'a cię kochają, tak jak Tom ciebie, a ty jego. Tworzycie szczęśliwą parę, która lubi sobie dokuczać, ale kochacie się na zabój.
________________________
Przyznam się wam, że podoba mi się ten imagin. :) Mam nadzieję, że wam również, a szczególnie Balugrana xD . :) Zapraszam do komentowania i zamawiania imaginów dla siebie. :)
C.U.D.O *-* oounubiubiknuibysbdydsldsopoaslkaljxnxncdbc
OdpowiedzUsuńWenyyy ♥
O mój Bosz xD
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki, dzięki ;**
jest cudowny ;3
dziękuję ;]
Słowo zajebisty nie oddaje tego jaki ten imagin jest <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next ^^