Obserwatorzy

środa, 1 maja 2013

2. Nathan

Dla Kasia_TW. ♥

Kolejny słoneczny dzień w Londynie. Jak na to miasto, ostatnio jest tu coraz cieplej. Cieszyło cię to, więc postanowiłaś iść na mały spacer wraz ze swoją przyjaciółką. Ubrałaś się, a potem wyszłaś do ( imię twojej przyjaciółki ). Do twoich uszu dobiegały dźwięki piosenki ( twoja ulubiona piosenka ). Nie zwracałaś uwagi na nic. W pewnej chwili poczułaś krople wody na swojej skórze.
- Tylko nie to... - powiedziałaś pod nosem. Okazało się, że to nie był deszcz tylko woda, która wydobywała się ze zraszacza. Przeklnęłaś pod nosem, a potem się zaśmiałaś.
Doszłaś do domu swojej przayjciółki. Od razu poszłyście do parku. Po drodze rozmawiałyście i wygłupiałyście się. Zresztą jak zawsze. Kiedy usiadłyście na ławce, twoja przyjaciółka zaproponowała ci abyście dziś poszły do klubu. Na początku nie podobał ci się ten pomysł, ponieważ nie przepadałaś za klubami. Mnóstwo osób, zapach alkoholu...
- Nie chcę iść. - wymamrotałaś. ( Imię twojej przyjaciółki ) zrobiła oczka kota ze Shreka. Zaśmiałaś się. Po długich namowach, zgodziłaś się, choć dalej nie podobało ci się to.
Wróciłyście do swoich domów. Ty miałaś dalej, więc kawałek szłaś sama. Znów ze słuchawkami w uszach, wolnym krokiem kierowałaś się do domu. W pewnej chwili podbiegł do ciebie mały pies. Zaczął krążyć wokół ciebie. Jego smycz zaplątała się dookoła twoich nóg. Przewróciłaś się. Zaczęłaś rozplątywać się, ale nic to nie dawało, powieważ smycz była mocno zawiązana. Piesek stał spokojnie,
- Przepraszam. - podbiegł do ciebie chłopak. Pomógł ci się uwolnić. - Wszystko w porządku? - spytał, podając ci rękę. Chwiciłaś ją i wstałaś.
- Tak, dziękuję. - uśmiechnęłaś się.
- Jeszcze nad nim nie panuję. - zaśmiał się szatyn. - Jestem Nathan.
- Kasia, miło mi.
- Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na mały spacer i lody? - spytał niepewnie.
- Z miłą chęcią. - uśmiechnęłaś się.
Po raz kolejny skierowałaś się w stronę parku. Razem z Nathanem rozmawialiście na różne tematy. Okazało się, że macie wiele wspólnego. Świetnie się rozumieliście. Po drodze wstąpiliście do lodziarni, aby kupić lody. Kiedy chciałaś zapłacić, Nathan wyprzedził cię.
- W ramach przeprosin. - uśmiechnął się i podał loda.
Pod koniec spotkania, chłopak zaproponował, że odprowadzi cię do domu. Zgodziłaś się. Szliście wolnym krokiem, ciesząc się każdą chwilą. Cały czas się uśmiechałaś. Kiedy doszliście pod dom, trochę posmutniałaś, poneważ byłaś pewna, że już nigdy więcej nie zobaczysz się z Nathanem.
- Dobrze, że tu mieszkasz. - zaśmiał się, a ty spojrzałaś się na niego z pytającą miną. - Mieszkanm trzy domy dalej. - szybko wyjaśnił. Cieszyłaś się. Twoje prypuszczenia, co do nie spotkania chłopaka, legły w gruzach.
- W takim razie, będziemy się często widywać. - uśmiechnęłaś się.
- Bardzo często. - szatyn zrobił to samo. - Do zobaczenia. - pożegnał się, a po chwili poczułaś jego usta na swoim policzku. Od razu się zarumieniłaś.
- Do zobaczenia. - uśmiechnęłaś się. Potem weszłaś do domu.
Kiedy tylko przekroczyłaś próg, od razu pobiegłaś do siebie do pokoju. Przygotowałaś ciuchy do klubu, a potem się w nie ubrałaś, ponieważ do wyjścia zostało mało czasu.
Zeszłaś na dół, kiedy do drzwi zadzwonił dzwonek. Otworzyłaś je. Twoja przyjaciółkia stała w nich ubrana w niecodzienne ciuchy. Razem poszłyście do klubu.
Na miejscu bawiłyście się świetnie. Nagle z głośników wydobyła się powolna piosenka. Ty i ( imię twojej przyjaciółki ) usiadłyście na miejsca. Długo nie posiedziałaś, ponieważ ktoś zaprosił cię do tańca. Poznałaś ten głos. To był Nath. Zgodziłaś się. Razem, wtuleni w siebie, tańczyliśce na środku parkietu.

______________________________________________

Napisałam :D Mam nadzieję, że podoba wam, a szczególnie tobie Kasia, imagin ;) Powiem szczerze... Nie miałam weny :C Jednak... Chyba nie jest taki zły :D Opinię zostawiam wam ;)
ps: Jeżeli chcecie abym napisała dla was imagina, złóżcie zamówenie w zakłade, która jest temu poświęcona ;)


1 komentarz:

  1. ooo dziękuję. *.*
    świetny jest ! :D
    i skąd wiedziałaś, że ja i Werka (moja przyjaciółka) zawsze wygłupiamy ? :D
    obserwujesz mnie czy jak ? :D
    Poznanie Nathana ? ♥ ZAWSZE SPOKO :*
    dziękuję. ♥

    OdpowiedzUsuń